Pielęgnica Eliota (Thorichthys ellioti)

Pielęgnica Eliota (Thorichthys ellioti) to mój nowy nabytek. Należy do rodziny pielęgnicowatych (Cichlidae). Pochodzi z wód Meksyku (głównie rzeka Papaloapan wraz z jej dopływami) i jest bliskim krewniakiem pielęgnicy Meeka (T.meeki). Dorasta do 15-17 cmdługości. Piękne ubarwienie ryby najlepiej oddają zdjęcia. Samica jest mniejsza, ma ciemną plamę pośrodku płetwy grzbietowej, przy jej nasadzie (nie zawsze jednak widoczną z powodu turkusowych zygzaków). Samiec jest intensywniej ubarwiony i ma dłuższe płetwy nieparzyste. W okresie spoczynku płciowego „eliotki” nie są agresywne i szczególnie młode osobniki można utrzymywać w zbiorniku ogólnym. Powinien być on jednak znacznych rozmiarów (co najmniej 250 l), gęsto zarośnięty roślinnością (także pływającą, która tłumi światło), wyposażony w rozmaite kryjówki w postaci kamieni i korzeni oraz dobrą filtrację mechaniczno-biologiczną. Jako podłoża używamy najlepiej wyparzonego, drobnego żwirku lub grubszego piasku (ułatwi to samcowi kopanie dołków). Podstawę sukcesu hodowlanego stanowi dobrana para tarlaków. Ryby łączone „na siłę” mogą co prawda odbywać tarło, ale często zjadają ikrę (zwłaszcza samiec) lub larwy. Gatunek litofilny składający jaja najczęściej na twardych powierzchniach (płaskie kamienie, korzenie itp.). W okresie okołotarłowym ryby stają się agresywne. Najlepiej jest więc przenieść dobraną parę do zbiornika tarliskowego o pojemności około 100 l. Napełniamy go odstaną wodą wodociągową, której odczyn powinien być obojętny. Instalujemy wewnętrzny filtr gąbkowy, np. napędzany brzęczykiem i ustalamy temperaturę wody na około 27°C. Konieczne są płaskie kamienie, połówki orzecha kokosowego, dachówka, położona na bok gliniana doniczka itp. Dobrostan ryb znakomicie polepsza rozłożysty korzeń lub pojemnik z kępą roślinności twardolistnej (dobrze zabezpieczonej kamykami, co zapobiegnie wykopaniu i zniszczeniu ich przez ryby).

Tarło prowokuje większa (20-25%) podmiana wody (niekoniecznie na miękką, ale ja stosuję wodę z filtra RO, która dobrze imituje naturalny opad deszczu) i chłodniejszą o około 3°C. Samica może złożyć ponad 400 ziaren ikry. Tarlaki są troskliwymi rodzicami. Wylęg larw (we wspomnianej temperaturze wody) następuje po 3 dobach. Jaja narażone są więc na inwazje grzybów pleśniowych, stąd czystość zbiornika i dobra jakość mikrobiologiczna wody odgrywają duże znaczenie dla pomyślnego rozwoju zarodków. Larwy przenoszone są do wykopanych wcześniej (głównie przez samca) dołków w piasku (wykopywane i niszczone są przy tym ewentualne rośliny) i pilnie strzeżone. Resorpcja zawartości woreczków żółtkowych zabiera wylęgowi dość długo, bo niemal 6 dni. Jego wykarmienie nie stanowi problemu – młode najchętniej jednak jedzą żywy (węgorki „mikro”, siekane rureczniki, zooplankton) i mrożony pokarm (oczliki, moina, larwy komara itp.). Bardzo ważne jest utrzymywanie zbiornika w czystości, regularne podmiany wody oraz wydajna jej filtracja z jednoczesnym napowietrzaniem.



Samiec – piękno barw



Zaloty – samiec ręży się i
odchyla pokrywy
skrzelowe (z prawej)



Samica w pełnej okazałości



Czyszczenie kamienia,
na którym będzie złożona ikra



Samica przymierza się do
złożenia ikry – widoczne
pokładełko



Ikra złożona na płaskim
kamieniu



Samica wachluje płetwami
nad ikrą



Larwy w wykopanym przez
samca dołku



Narybek tuż po rozpoczęciu
pływania i żerowania