Danionella priapus. Chów i rozród

1

Z przodu dorodna samica

Ta miniaturowa ryba należy do rodziny karpiowatych (Cyprinidae). Jej ciało jest mocno wydłużone, niemal przezroczyste (mniej lub bardziej widoczne są organy wewnętrzne, a także komórki jajowe u samicy). Uwagę zwracają też duża głowa i oczy. Ryby te zaliczane są do najmniejszych na świecie kręgowców słodkowodnych i stanowią jedno z bardziej spektakularnych odkryć ichtiologiczne ostatnich dekad. Dożywają około 2 lat, rzadko dłużej, a niejednokrotnie znacznie krócej.

12

Dorosły samiec

Co ciekawe „danionelle” w dorosłym życiu zachowują szereg cech larwalnych, zarówno w wyglądzie zewnętrznym (np. brak łusek, pigmentacja ograniczona do skupisk melanoforów, brak linii nabocznej), jak i wewnętrznym (szkielet głowy w sporej części złożony z tkanki chrzęstnej). Innymi słowy, osobnik będący w stadium larwy w trakcie swego rozwoju zarodkowego (embriogenezy) nie przechodzi ostatnich jego stadiów, choć potem normalnie dojrzewa płciowo (pedomorfizm).

14

Para ryb – samica po prawej

Dorasta do mniej niż 2 cm. W naturze występuje w wodach zachodniego Bengalu, w półn-wsch Indiach. Samiec ma stożkowatą brodawkę płciową, co tworzy osobliwy niby-lejek pomiędzy płetwami brzusznymi. Podobnie jak i inne gatunki z rodzaju Danionella, ryby te idealne nadają się do chowu w nano akwariach. Choć dosyć dobrze znoszą towarzystwo innych, małych taksonów, to jednak zdecydowanie zalecam chować je w zbiorniku jednogatunkowym.

11

„Danionelle” najlepiej utrzymywać w licznej grupie

Generalnie „danionelki” są dość odporne na choroby i niekorzystne warunki środowiskowe, ale szkodzi im dłużej utrzymujący się w wodzie stan zbyt wysokiej zawartości związków azotu. Ponadto ze względu na swą delikatną naturę są także wrażliwe na nagły i silny stres (potrafią raptem paść po zbyt gwałtownym łapaniu ich siatką) oraz na wszelkie chemikalia (bezłuska skóra). Dlatego też powinno się odłapywać je z najwyższą ostrożnością, za pomocą szklanej miseczki lub fajki, filtrować wodę [dobrze sprawdza się tu filtr kaskadowy (przelewowy) lub zwykły gąbkowy napędzany brzęczykiem] i regularnie ją podmieniać (raz w tygodniu 10-15%). Ewentualne zaś leki trzeba aplikować w dawkach mniejszych niż standardowo zalecane, praktycznie na tzw. czuja.

9

„Danionelle” preferują wodę w lekkim ruchu

Ryby z rodzaju Danionella należą do gatunków stadnych. Chów tzw. parkami lub trójkami mija się zupełnie z celem. Pojemność zbiornika dla grupy 8-12 osobników może wynosić tylko 30-40 l, choć oczywiście im więcej, tym lepiej. Woda powinna być miękka do średnio twardej, o odczynie obojętnym do lekko zasadowego (pH 7-7,5), o temperaturze 20-24ºC (ryby świetnie dają sobie radę w zbiorniku bez grzałki, ale oczywiście w normalnie ogrzewanym mieszkaniu), dobrze natleniona i znajdować się w lekkim ruchu (gatunek umiarkowanie prądolubny, czyli reofilny).

3

Ryby lubią zarośnięte zbiorniki, ale z miejscami do swobodnego pływania

Jako podłoża najlepiej jest użyć drobnego żwirku. Akwarium dość obficie obsadzamy roślinami (w tym pływającymi), pamiętając jednak o pozostawieniu wolnej przestrzeni do swobodnego pływania. Kilka kamieni i 1-2 niewielkie korzenie wystarczą do wzbogacenia jego wystroju. Ryby lubią też promienie słoneczne, które przez 2-4 godzin dziennie powinny mieć dostęp do zbiornika. Pokarm musi być drobny, dostosowany do niewielkich otworów gębowych. Oprócz rozkruszonych karm suchych podaję także mrożonego oczlika, drobno siekane rureczniki oraz żywy, drobny zooplankton. Prawdziwym rarytasem dla dorosłych osobników są grube larwy solowca.

7

Kolejna para ryb – samiec u dołu

„Danionelki” absolutnie nie nadają się do zbiornika towarzyskiego, w którym czują się źle i szybko giną. Nawet w nano akwarium z innymi małymi i spokojnymi gatunkami ich behawioryzm nie całkiem jest naturalny. U mnie zawsze pływały wtedy z dala od przedniej szyby, w wolnej przestrzeni między kępami roślin, były płochliwe i bez wątpienia bardziej wycofane. Z chwilą jednak przeniesienia do zbiornika dedykowanego tylko im (żyły w nim też krewetki red cherry), ryby szybko zatraciły poprzedni dystans i stały się bardzo aktywne, pływając niemal po całym akwarium.

5

U „danionelli” brak jest jakiejkolwiek opieki nad ikrą i potomstwem

Przypuszcza się, że w naturze tarło ma charakter ciągły, ale jaja nie są składane w okresach niekorzystnych dla potomstwa (np. susza, powódź, namnożenie lub przemieszczanie się drapieżników itp.). Podczas pojedynczego aktu płciowego samica składa 2-8 jaj, których inkubacja zajmuje mniej więcej 3 doby. Biorąc pod uwagę wielkość samej ryby pojedyncze jajo ma niemałą średnicę, bo około 0,5 mm. Brak tu opieki nad ikrą i potomstwem.

13

Narybek jest bardzo drobny i cienki, a tarlaki mogą go zjadać

Narybek można wykarmić tzw. pyłem, czyli pierwotniakami, larwami oczlików i wrotkami. Można także spróbować podawać mu sztuczne karmy tworzące w wodzie zawiesinę. Dolewanie tzw. zakwitłej wody z zielenicami także ma sens.  Po 2 tygodniach zjadane są nicienie „mikro” i/lub najdrobniejsze larwy solowca. Trzymiesięczne osobniki zdolne są już do rozrodu.

 

14

Tarlaki najlepiej zostawić na tarlisku prze kilka dni

Bardziej racjonalną metodą rozmnażania jest przeprowadzenie tarła w niewielkim (10-15 l) zbiorniku tarliskowym. Napełniamy go w miarę miękką wodą (do 12ºn) o temperaturze 26ºC i pH 7-7,5. Dno powinno być gęsto wyścielone miękkolistną roślinnością, np.mchami. Podobnie jak w przypadku innych gatunków o ciągłym cyklu rozrodczym, także tu tarlaki zostawiamy na tarlisku przez kilka dni, po czym je odławiamy. W zbiorniku jednogatunkowym można wprawdzie dochować się potomstwa, ale liczba odławianych młodych (naczyniem, nigdy siatką!) spomiędzy pływającej roślinności jest iście znikoma. Dorosłe osobniki mają bowiem mniej lub bardziej kanibalistyczne zapędy.

Więcej o rybach z rodzaju Danionella pisałem na łamach „Magazynu Akwarium”: 2017, 3, s. 48-53.