Ukleja naga (Sawbwa resplendens). Chów i rozród

Samiec – czerwone elementy ciała są bardzo wyraźne

Nazwy w języku angielskim są liczne: Sawbwa barb, Rummynose rasbora, Naked microrasbora, Burmese Rummynose, Asian rummy nose tetra. Skóra ryba jest pozbawiona łusek, a wydłużone ciało, szczególnie u samca rzeczywiście przypomina naszą rodzimą ukleję (Alburnus alburnus), co znalazło odzwierciedlenie w nazwie gatunku w języku polskim. Należy do rodziny karpiowatych (Cyprinidae).

 

Samica jest znacznie skromniej i zupełnie inaczej ubarwiona

Gatunek endemiczny. W naturze zasiedla jezioro Inle oraz okoliczne rozlewiska i tereny bagniste we wschodniej części Mjanmy (Birma). Jezioro położone jest na wysokości ponad 850 m n.p.m., dość płytkie (głębokość zwykle 2-3 m, ale zwiększa się o nawet 1-1,5 m w porze deszczowej)  i ma żyzne, gliniaste podłoże. Niestety środowisko to ulega stopniowej degradacji.

 

 

Samiec jest szczuplejszy i większy

Podstawową barwą ciała ryb jest kolor srebrzysty z odcieniem stalowo-mlecznobiałym u samca i żółto-złoto-oliwkowym u samicy. U tej ostatniej w okolicach otworu moczopłciowego występuje niewielka czarna plamka, a płetwy są przezroczyste. Z kolei u bardziej szczupłego i większego samca (dorasta do około 3 cm) górna i przednia część głowy oraz końce rozwidlonej płetwy ogonowej są jaskrawo czerwone lub czerwono-pomarańczowe.

 

Ryba ta najlepiej czuje się w akwarium jednogatunkowym

Ryba spokojna i towarzyska, umiarkowanie ruchliwa, często nieśmiała i okresowo płochliwa. Samce mogą być wobec siebie zadziorne (zwłaszcza podczas tarła), ale nie robią sobie krzywdy. Najlepiej chowa się w grupie złożonej z 6-10 osobników, z przewagą samic. Dla takiej obsady wystarcza 60-80 l zbiornik. Dopuszczalne jest towarzystwo spokojnych gatunków, tj.: kardynałki, dania, małe razbory itp.

 

Samica ze znacznym zapasem dojrzałej w jajnikach ikry

Ukleja naga najlepiej jednak czuje się w zbiorniku jednogatunkowym. Musi być on dobrze przykryty i obsadzony różnorodną roślinnością, w tym także pływającą. Konieczne są jednak wolne przestrzenie do swobodnego pływania. Podłoże stosujemy o ciemnym odcieniu. Z elementów dekoracyjnych najlepiej użyć kamieni (np. wapieni), ale 1-2 niewielkie korzenie także rybom nie zaszkodzą.

 

 

Optymalny dobrostan omawianych ryb to przede wszystkim twarda i zasadowa woda

Parametry fizyko-chemiczne wody są dość ważne i zawsze muszą być stabilne. Ryby te nie powinny być trzymane w wodzie zbyt miękkiej i kwaśnej (jednak lekki spadek pH do 6,5 zbytnio im nie szkodzi). Najlepiej zatem, gdy woda jest średnio twarda do  twardej (10-20°n), o odczynie obojętnym do zasadowego (pH 7-8,5) oraz temperaturze 19-24°C.

 

 

 

Gatunek jest spokojny i towarzyski

Wolno pracujący filtr oraz cotygodniowe podmiany wody w objętości 20-30% w zupełności wystarczają. Jeśli parametry wody są stabilne to ukleje nagie rzadko chorują. Leczy się je niełatwo, gdyż są wrażliwe na chemikalia, np. związki miedzi. Generalnie jednak są to ryby odporne i dość wytrzymałe, o ile nie narażamy ich na długotrwałe stresy. Zjadają każdy rodzaj pokarmu.

 

Ukleja naga to gatunek fitofilny

Obecnie omawiany gatunek ma w naturze status zagrożonego. Wynika to z przełowienia do celów handlowych, kurczeniem się naturalnego środowiska, jego postępującą degradacją i eutrofizacją oraz panoszeniem się w nim obcych gatunków inwazyjnych, np. tilapii, amurów białych. Ta ostatnia plaga to zmora naszych czasów, z którą niestety bardzo trudno jest walczyć.

 

 

Para tarlaków – samica w przodu

Gatunek fitofilny. Tarło ma miejsce wśród liści i korzeni roślin zarówno miękko- (w tym pływających o rozbudowanych systemach korzeniowych, np. pistia rozetkowa), jak i twardolistnych – jaja deponowane są zwykle na spodniej stronie szerokich liści (żabienice, zwartki, anubiasy itp.). Liście tych  ostatnich powinny sięgać lub rozkładać się pod lustrem wody.

 

 

Samiec w zbiorniku tarliskowym

Roślinnym substratem dla ikry może to być pływająca kępa anubiasa, mikrozorium lub epipremnum (scindapsusa), opleciona „warkoczami” rogatka lub wywłócznika. Można wykorzystać także tzw. mopy, czyli pompony z włóczki/przędzy syntetycznej (wypranej, dokładnie wypłukanej i odkażonej) i przymocowanej do kawałka korka lub styropianu, a także nitkowate glony.

 

Dorodna ikrzyca z żółto-złoto-oliwkowym ubarwieniem ciała

Temperatura wody nie powinna być wyższa niż 22ºC, a jej twardość grubo powyżej 17ºn. Po wpuszczeniu dorodnych tarlaków, np. samca i 2-3 samic, wodę codziennie obficie podmieniamy na chłodniejszą o 2-3ºC. Ryby karmimy, ale tylko żywym pokarmem i tak, aby zjadały go w całości niemal natychmiast. Dno pokrywamy warstwą grubego żwirku lub szklanych kulek, co chroni odklejone od substratu jaja przed pożarciem przez tarlaki.

 

Tarło następuje zwykle po kilku dniach

Do tarła może dojść dopiero po kilku dniach. Najlepiej jednak przystępują do niego ryby, które wcześniej przez około 2 miesiące przebywały w chłodnej wodzie lub na 2 tyg. były rozdzielone według płci. Tarło rozkłada się w czasie i może trwać 3-4 dni. Po tym czasie tarlaki usuwamy (chętnie wyżerają ikrę), a zbiornik lekko zacieniamy. Larwy wylęgają się po kilku dobach i niemal od razu (względnie po dobie) zaczynają pływać i żerować.

 

Okresowe przetrzymywanie ryb w chłodniejszej wodzie polepsza ich chęć do odbycia tarła

Osobniki z odłowu zwykle cechuje sezonowość rozrodu i pomimo stworzenia im dogodnych warunków gody często nie następują. Można także w akwarium jednogatunkowym sprawdzać co 2-3 dni substrat i jeśli jest na nim ikra – przenosić całość do lęgnika z wodą o identycznych parametrach i zainstalowanym napowietrzaniem.

 

 

 

Tarło – w gąszczu roślin widać samicę

Pierwszym zwiastunem, że coś jest na rzeczy jest niespokojne zachowanie samców. Pływają one nerwowo po akwarium, często charakterystycznymi zrywami, żywiołowo przeganiają się i kąsają (skubią) pyskami, próbując jednocześnie zbliżyć się do ikrzycy. Bywa, że tarlaki robią tzw. świecę w przód, czyli krótki, gwałtowny zryw w czasie którego wydalone zostają gamety.

 

Rozród najlepiej przeprowadzać grupowo z przewagą samic

Przez pierwsze 5-6 dni narybek karmimy tzw. pyłem, czyli larwami oczlików i wrotkami oraz kulturami pierwotniaków, wyhodowanych na pożywkach organicznych lub z preparatów handlowych, np. typu Protogen. Następnie przyjmuje on drobne larwy solowca i markowe pokarmy suche. Także dolewanie mocno zielonej wody (zielenice i eugleniny) ma sens.