Szkółka ogrodnicza w Skępe

32

Bardzo duże oczko – stawik dla japońskich karpi koi – dużo pracy, ale efekt znakomity

W przedostatni weekend lipca wybrałem się z wizytą do szkółki ogrodniczej w Skępe, której właścicielem jest Krzysztof Kruszewski, http://liliewodne.com.pl/ Chciałem przede wszystkim zobaczyć nowo zbudowany staw dla japońskich karpi koi, które właściciel gospodarstwa sprowadził od renomowanych hodowców. Mam nadzieję, że moja fotorelacja pozwoli miłośnikom oczek wodnych na podpatrzenie ciekawych rozwiązań u profesjonalisty i ewentualne wdrożenie ich w swoich oczkach 🙂

japonczyki

Japońskie formy karpi koi, czyli rewia barw w wodzie

Stawik dla japońskich karpi koi jest osobliwy – wyłożony folią, ale cały obłożony kamieniami różnej wielkości, które tworzą stabilną konstrukcję (nie użyto nijakiej zaprawy). W strefie błotnej dominują nasadzenia roślin takich jak kosaciec żółty. Woda w stawie jest bardzo czysta, a to za sprawą wydajnego filtra biologicznego, do którego woda zostaje doprowadzona dzięki wydajnej pompie. Tam następuje jej wstępne oczyszczanie mechaniczne na macie o drobnych oczkach, a następnie biologiczne – w wyniku intensywnej pracy roślin o szczególnych predyspozycjach do usuwania z wody nadmiaru substancji organicznych (np. hiacynt wodny, pistia rozetkowa, kosaciec żółty itp.).

33

Autor w czasie nurkowania w koi stawie. Oprócz karpi żyją w nim również półmetrowe jesiotry

 

2

W stawiku dla karpi koi widać niedokończony jeszcze pomost, który puszcza … młode pędy 🙂

filtr

Filtr mechaniczno-biologiczny – widoczne bujnie rozrośnięte populacje roślin błotnych i powierzchniowych, wydajnie oczyszczających wodę z nadmiaru substancji organicznych

55

Oczyszczona woda dodatkowo natlenia się spływając po kamiennej kaskadzie

 

54

W szkółce lilie wodne porastają duże powierzchnie stawów

Oferta lilii wodnych oferowanych przez szkółkę w Skępe jest jedną z najbogatszych w Polsce. Można tu nabyć zarówno lilie odmian mniej lub bardziej popularnych (np. Attraction, Chromatella, Albida, Colorado, Sioux, Rosea), jak i poszukiwanych przez koneserów (Bernice Ikins, Yellow Sensation, Wanvisa, Barbara Dobbins, Hollandia itp.), a także tropikalnych (Tina, King of the blues i inne).

1

Lilia tropikalna Tina -jedna z najpiękniejszych, lecz wrażliwa na mróz

2

Piękno kwiatów lilii wodnych jest niezaprzeczalne

3

Dobre nasłonecznienie i żyzne podłoże = pełny rozwój kwiatów

4

Kolorystyka kwiatów lilii jest imponująca

5

Yellow Sensation to lilia bardzo atrakcyjna i nietuzinkowa – jej kwiaty wznszą się ponad lustrem wody

12

Połacie grzybieni na stawie – co jakiś czas właściciel robi sobie przymusową kąpiel, aby je pozyskać do sprzedaży 🙂

17

Mniejsze, płytkie stawiki na gęsto porośnięte są grzybieniami

21

Stawiki pod folią to kolejne znakomite rozwiązanie dla uprawy bardziej ciepłolubnych odmian lilii wodnych oraz lotosów

25

Lile wodne w pełnej krasie i, co ważne, wolne od szkodników tj. np. szarynka grzebieniówka

27

Tak obfite kwitnienie to dowód na znakomite warunki środowiskowe i pielęgnację

29

Stawik z nasadzeniami grzybieni

30

Sunny Pink – jedna z ulubionych odmian auora 🙂

31

Niejednokrotnie barwa kwiatów lilii powala wprost kolorem

37

Yellow Sensation rosnące blisko brzegu – ciężko oderwać od nich oczy 🙂

39

Piękno natury – co za widok!

40

Autor nie mógł się powstrzymać żeby nie dotknąć kwiatów lilii dłońmi i … nosem 🙂

41

Wodnik Szuwarek w akcji, czyli staw pełen kwitnących lilii – raj dla oczkomaniaka i konesera ich piękna

42

Urocza kombinacja barwna kilku odmian lilii wodnych

43

Można focić i focić w tym oczkowym raju i nigdy nie ma się dosyć … 🙂

44

Yellow Sensation – wygląda, że odmiana ta spodobała się autorowi…

46

Niektóre kępy grzybieni chiały niekiedy „wyjść” z wody …

47

Piękno liliowego gąszczu – także liście grzybieni zdobią!

26

Przepiękny lotos jest jednak wysoce ciepłolubny – jego liście nie mają połysku, ale są żywozielone

8og

Do wyboru, do koloru …

W Skępe można także nabyć szereg gatunków typowo ogrodowych. Na mnie duże wrażenie zrobiła kolekcja iglaków, żurawek, funkii oraz liliowców. Te ostatnie swymi przepięknymi kolorami sprawiały, że nie sposób było przejść obok nich obojętnie.

1og

Chciałoby się kupić wszystkiego po trochu, ale …

2og

Wyłożone folią i zalane wodą doły do uprawy gatunków błotnych

3og

Żurawki i żuraweczki to oczko w głowie właściciela 🙂

4og

Różnorodność oferty to jeden z głównych autów szkółki

5og

Funkie czyli hosty – nie może ich zabraknąć w żadnym ogrodzie

6og

Iglaki – klientów na nie jest równie dużo, co na rośliny do oczek wodnych

49

Kwitnące liliowce nad stawem

7

Liliowce doskonale komponują się z kwitnącą krwawnicą pospolitą

7og

Liliowce na rabacie hodowlanej

 

48

Podczas gdy kwiaty grzybieni królują w wodzie, na lądzie prym wiodą kwiaty liliowców

57

Autor otrzymał od właściciela szkółki pięknie wydaną książkę o irysach bezbródkowych, autorstwa jednego z najznakomitszych ich hodowców – Lecha Komarnickiego

28

Porastająca strefę błotną przęstka pospolita wygląda niczym las „choineczek”

 

ow

Na koniec ciekawostka entomologiczna – w szkółce mieszka sobie wonnica piżmówka – chrząszcz, którego rozwój związany jest z wierzbą.

1

A już na zupełny koniec wizyty autor zakupił trzy lilie wodne odmian: Wanvisa, Rosen Nimphe i Orange Sunset. Zdumiewa ich dorodność, czego wielu innych szkółkarzy, sprzedających sadzonki grzybieni tak mizerne, że chciałoby się nazwać je „in vitro”, może tylko pozazdrościć