Proporczykowiec z Kap Lopez (Aphyosemion australe)

Proporczykowiec z Kap Lopez (Aphyosemion australe) należy do rzędu karpieńcokształtnych (Cyprinodontiformes) i rodziny Nothobranchiidae. Pochodzi z równikowej Afryki Zachodniej. Jest gatunkiem, który wykształcił duże zdolności adaptacyjne wobec niekorzystnych warunków środowiskowych i może składać ikrę zarówno w podłożu, jak i na roślinności. Dlatego też jeżeli chcemy podejść do jego rozrodu w sposób kompleksowy należy w akwarium tarliskowym zastosować obydwa te substraty. Większość jednak akwarystów traktuje „kaplopezy” wyłącznie jako gatunek fitofilny i rozmnaża je z użyciem li tylko miękkolistnych roślin. Wystarcza zbiornik tarliskowy o pojemności 10–25 l. Jako substrat dla ikry stosujemy przede wszystkim kępy gatunków miękkolistnych (wywłócznik, mchy) i/lub 1–2 tzw. mopy z włóczki/przędzy syntetycznej, przymocowanej do kawałka korka, styropianu albo pustej plastikowej buteleczki po lekarstwach. Można także użyć kłębu splątanej, grubej (średnica ok. 0,4–0,6 mm), kolorowej żyłki wędkarskiej, bądź waty perlonowej. Włóczka powinna być odkażona; można wyprażyć ją na sucho lub na mokro w mikrofalówce albo lekko podgotować. Jej kolor nie ma znaczenia, choć ikra jest najlepiej widoczna na ciemnym tle. Istotny jest natomiast rodzaj farby użytej do jej barwienia. W żadnym wypadku nie może ona plamić, ani zawierać trujących substancji. Zwykle wystarcza 50–100 włókien/kosmków o długości 10–15 cm, na których zostanie złożona ikra. Zbiornik ustawiamy w ocienionym miejscu lub lepiej oklejamy szarym albo zielonym papierem, względnie tekturą. Dno tarliska najlepiej jest pokryć warstwą torfu włóknistego (lub włókna kokosowego), wygotowanego przez co najmniej kwadrans (co eliminuje szkodliwe mikroorganizmy i powoduje, że staje się on zatapialny), schłodzonego i dokładnie wielokrotnie przepłukanego (po usunięciu wszystkich niezatapialnych składników). Najlepszy jakościowo jest dostępny w handlu w postaci wkładów filtracyjnych i choć niektórzy hodowcy twierdzą, że wystarczy go jedynie obciążyć i przez 2–3 dni trzymać pod wodą, to moim zdaniem powinno się go wcześniej, co najmniej zalać wrzątkiem, a najlepiej przez kilka minut gotować. Do rozrodu wybieramy zawsze osobniki najlepsze pod względem fenotypowym – ikrzyce z najbardziej wypukłymi brzuszkami (dobre wypełnienie jajników komórkami jajowymi) i pełne wigoru, najintensywniej wybarwione mleczaki. Podstawą sukcesu hodowlanego jest użycie do rozrodu całkowicie wyrośniętych (ukończony rozwój somatyczny) i jednocześnie młodych tarlaków (co najmniej jednak 8–10-miesięcznych). Dobrze jest na mniej więcej 5–7 dni (nie dłużej) przed planowanym tarłem rozdzielić osobniki rodzicielskie według płci i obficiej karmić żywym pokarmem. Na jednego samca dajemy 2–3 samice. W swojej hodowli zaobserwowałem, że ikra rozwija się najlepiej w wodzie miękkiej (do 8°n), pH 6,5-7,0 i temperaturze około 24°C. Ikrzyca składa codziennie od kilku do ponad 20 jaj. Tarło może trwać nawet ponad 3 tygodnie. W sumie liczba jaj nie przekracza zwykle stu kilkudziesięciu.

Polecam cztery techniki przeprowadzania tarła: 1. Substrat wymieniamy na świeży co 3–4 dni. Ten z ikrą przenosimy do oddzielnego lęgnika, wypełnionego wodą o identycznych parametrach fizykochemicznych do wysokości 8–10 cm. Stosujemy delikatne, drobnoperliste napowietrzanie. Do wody dodajemy środek przeciwko pleśnieniu ikry. 2. Po 3-4 dniach odławiamy tarlaki do innego zbiornika ze świeżym substratem, w którym pozostają przez 3 dni, a następnie przenosimy je do kolejnego na dalsze 3 dni itd. 3. Odławiamy tarlaki z tarliska po 1–2 tygodniach i odchowujemy narybek w zbiorniku hodowlanym (tzw. długie tarło). Poziom wody nieco obniżamy, a cały zbiornik zaciemniamy. Nieodzowny jest oczywiście delikatnie działający napowietrzacz lub gąbkowy filtr bez obudowy. 4. Przeprowadzamy tzw. krótkie tarło i łączymy tarlaki na 1–2 dni, po czym ponownie rozdzielamy je na 5–6 dni. W okresach międzytarłowych ryby intensywnie żywimy żywym pokarmem i rozdzielamy według płci. Po tarle torf, o ile go zastosowaliśmy, delikatnie wyjmujemy, odciskamy, podsuszamy i pakujemy do plastikowego woreczka lub pojemnika na okres 3–4 tygodni. Aby jaja nie zapleśniały, woreczek lub pojemnik codziennie wietrzymy przez co najmniej kwadrans. Dalsze postępowanie hodowcy opisano tu: http://www.multihobby.net/?p=199

Larwy wylęgają się po 2-2,5 tygodniach. Przez pierwsze 3–7 dni życia wylęgowi podajemy (wielokrotnie w ciągu dnia) pierwotniaki oraz wrotki. Można także skarmiać go najdrobniejszymi larwami solowca oraz larwami oczlików. Po 10-12 dniach do diety wprowadzamy nicienie „mikro” oraz markowe pokarmy gotowe (szczególnie roztarte płatkowe). Naprzemiennie z nimi można podawać karmę mrożoną, np. moinę, oczlika, ale ryby trzeba stopniowo do niej przyzwyczajać. Wzrost narybku jest nierówny, co częstokroć doprowadza do kanibalizmu. Dlatego też konieczne staje się sortowanie go pod względem wielkości i umieszczanie w osobnych zbiornikach – odchowalniach.



Zaloty u kaplopezów
– samiec poniżej


Samica dojrzała
do tarła


Samiec – piękno
barw


Tarlaki gotowe
do aktu płciowego


Tarło w mchu


Dorodne tarlaki


Młode ryby
są najlepsze
do rozrodu