Akara błękitna (Adinoacara pulcher) – chów i rozród

Od dziesięcioleci lat ta południowoamerykańska pielęgnica należy do najczęściej utrzymywanych i rozmnażanych w akwariach. Jej nazwa w języku angielskim brzmi: Blue Acara. Pochodzi z wód Wenezueli, Trynidadu i Tobago, ale została introdukowana i w inne rejony AP. W akwarium dorasta do około 15 cm. Piękno barw omawianej ryby najlepiej oddają załączone zdjęcia. Dymorfizm płciowy jest najbardziej widoczny u dorosłych osobników. Wyrośnięty mleczak jest zwykle większy i ma nieco (czasem trudno to stwierdzić) dłuższe płetwy – grzbietową i odbytową (ich ostre zakończenia występują jednak u obydwu płci) oraz jest nieco smuklejszy, a także bywa intensywniej ubarwiony (niemniej, również i tę cechę ciężko jest niekiedy wychwycić obserwatorowi).

Wbrew obiegowym opiniom akary błękitne nie są zbyt agresywne wobec innych ryb. W zbiorniku ogólnym młode, rosnące osobniki oraz dorosłe niebędące jeszcze w parach mogą bez większego problemu koegzystować z podobnej wielkości, innymi spokojnymi pielęgnicami środkowo i południowoamerykańskimi, a także ze zbrojnikowatymi (Loricariidae) lub wieloma sumokształtnymi (Siluriformes). Dodatkowo osobniki wychowane od małego w towarzystwie wspomnianych wyżej taksonów są znacznie bardziej towarzyskie i łagodne. Czasem jednak zdarzają się egzemplarze nader zadziorne. Także dobrane pary, szykujące się do tarła, odbywające je lub pilnujące ikry, bądź młodych mogą sprawiać niemałe problemy i sowicie dać się we znaki współmieszkańcom akwarium, zwłaszcza niedużego i pozbawionego kryjówek. Dobranym parom najlepiej jest zatem przeznaczyć oddzielny zbiornik.

Akary błękitne to ryby odporne i żywotne. Aby jednak zawsze były zdrowe wymagają dobrze filtrowanej i natlenionej wody (odznaczają się intensywną przemianą materii). Rośliny mogą być okresowo niszczone, niemniej można spróbować uprawy gatunków o mocnych, skórzastych liściach, posadzonych w pojemnikach oraz mchów przytwierdzonych do korzeni i/lub kamieni. Niezakłócona za to jest uprawa taksonów pływających, których w akwarium nie powinno nigdy zabraknąć. Tłumią bowiem zbyt jaskrawe oświetlenie, a także oczyszczają wodę ze związków azotu (rogatek, pistia, wywłócznik itp.), co wpływa bardzo korzystnie na dobrostan zwierząt. Z elementów dekoracyjnych stosujemy kamienie o łagodnych krawędziach, korzenie, lignity, zatopione gałęzie, gliniane dzbanki i doniczki, groty itp. Jako podłoże najlepiej sprawdza się grubszy piasek lub drobny żwirek. Nieodzowny jest wydajny filtr, który jednocześnie dobrze natleniałby wodę.  Jej optymalne parametry fizyko-chemiczne to: twardość ogólna do 15°n, odczyn obojętny do lekko zasadowego (pH 6,5-7,5) i temperatura rzędu 23-25°C. Cotygodniowe podmiany wody na świeżą i odstaną w objętości około 20% są bardzo wskazane. Bez szkody dla zdrowia akary można (po stopniowym przyzwyczajeniu) utrzymywać całorocznie w zbiorniku nieogrzewanym (oczywiście w normalnie ogrzewanym zimą lokalu). W większości wypadków do ich chowu wystarcza zwykła woda wodociągowa.

Żywienie akar błękitnych nie przedstawia żadnego problemu. Są to ryby żarłoczne i zupełnie niewybredne. Karma podstawowa powinna być jednak wysokobiałkowa. Dorosłym osobnikom podajemy wszelkie granulaty dla pielęgnic i mrożonki, a także kawałkowane czerwone robaki, krewetki, rozmaite larwy owadów, rureczniki, doniczkowce itp. Udział w diecie karmy roślinnej jest z reguły niewielki. 

W okresie godowym barwy ryb znacznie ciemnieją oraz wzrasta ich agresja i terytorializm. W tym czasie mogą być niszczone niektóre rośliny, szczególnie rosnące blisko gniazda. Niektóre jednak tarlaki są pod tym względem zupełnie spokojne. I teraz, akary błękitne znane są z łatwości rozrodu, do którego zainicjowania nie trzeba ich specjalnie pobudzać. Niefrasobliwi akwaryści mają potem często problem ze zbytem potomstwa, które dobrana para potrafi „produkować” dosłownie co kilka tygodni. Należy zatem wcześniej dobrze przemyśleć, czy chcemy akary rozmnażać i czy będziemy mieli co zrobić z potomstwem. Nie jest jednak tak, że każda para jest bezproblemowa i z sukcesem odchowuje młode. Osobniki już dojrzałe płciowo, ale jeszcze relatywnie młode mogą marnować ikrę nawet kilka razy z rzędu (pożerają ją zaraz po lub 1-2 dni po tarle, ikra szybko pleśnieje – złe zapłodnienie, zjadane są larwy itp.). Starszym parom takie problemy przytrafiają się relatywnie rzadziej, niemniej wszystko zależy od właściwego dobrania się osobników rodzicielskich.

Akary błękitne są średnio płodne – podczas tarła złożonych zostaje kilkadziesiąt do stu kilkudziesięciu jaj. Składane są one na uprzednio starannie oczyszczonej przez tarlaki, litej powierzchni, zwykle płaskiej. Bezpośrednią opiekę nad jajami sprawuje samica (broni ich, wachluje nad nimi płetwami powodując przepływ wody, wybiera ziarna martwe i/lub spleśniałe), podczas gdy jej partner zajęty jest zwykle patrolowaniem rewiru wokół gniazda. Larwy wylęgają się po około 3, a po dalszych 5-6 dobach rozpoczynają swobodne pływanie i intensywne żerowanie. Przyjmują wszelkie drobne pokarmy (z tym suche i mrożone), z których najlepsze są niewątpliwie żywe w postaci larw solowca, mikronicieni, tzw. pyłu itp. Od 3. tygodnia można podawać już, naprzemiennie z karmą suchą, starannie przepłukanego i drobno posiekanego rurecznika oraz drobny zooplankton. Narybek szybko rośnie, jest odporny, żywotny, mało wybredny i bardzo żarłoczny.

Poniżej podaję linki do filmików na moim kanale YT:

Akara Błękitna – tarło


Akara błękitna – karmienie rurecznikiem

Akara błękitna – tarło

Para akar błękitnych z narybkiem