„Pigmejski jeż afrykański” (Atelerix sp.). Chów

Ten najczęściej utrzymywany w niewoli jeż należy do rzędu ssaków owadożernych (Insectivora) i rodziny jeżowatych (Erinaceidae). Jego nazwa w języku angielskim brzmi: African Pygmy Hedgehog. Nazwa „pigmejski jeż afrykański” jest jednak potoczna. Odnosi się bowiem zarówno do afrojeża białobrzuchego, zwanego czteropalczastym (Atelerix albiventris, ang. White Bellied Hedgehog lub Four-toed Hedgehog), jak i do mieszańca międzygatunkowego (hybrydy) uzyskanego w wyniku krzyżowania tego pierwszego z afrojeżem algierskim, zwanym północnoafrykańskim (Atelerix algirus, ang. North African Hedgehog lub Algerian Hedgehog). Pierwszy zamieszkuje Afrykę Subsaharyjską i Wschodnią, drugi Afrykę Północną, a także ciepłe rejony Europy Zachodniej, np. Hiszpanię, Francję. Być może do krzyżowania zostały użyte jeszcze inne gatunki.

„Pigmejski jeż afrykański” dorasta do 25 cm i osiąga masę ciała do nawet 600 g (dotyczy to samicy, której masa waha się zwykle w przedziale 400-500 g). Ma zaokrąglone ciało, wydłużony pysk i krótkie kończyny. Grzbiet, boki i zad pokryte są keratynowymi kolcami. Ogon jest krótki, centymetrowej długości. Ssaki te nie wydzielają przykrych zapachów (co innego ich odchody) i nie powodują uczuleń. W optymalnych warunkach środowiskowych nie hibernują i nie estywują. W warunkach hodowlanych, przy prawidłowej opiece mogą dożyć nawet 10 lat. Wyhodowano dziesiątki odmian barwnych, m.in. sól i pieprz, brązową, cynamonową, cinnicot, pinto, szarą, szampańską, morelową, srebrną, białą, albinotyczną, snowflake, czekoladową, łaciatą i inne.

Jeż to gatunek terytorialny, niezbyt ruchliwy, dość płochliwy, wrażliwy na stres i ciepłolubny – wymaga temperatury powietrza w przedziale 21–27°C. Ssaki te mają słaby wzrok (krótkowidze), ale znakomity węch i słuch. Potrafią się wspinać na małe wysokości, ale robią to niechętnie. Zdecydowanie wolą kopać w ściółce i biegać. Z natury prowadzą samotniczy, nocny tryb życia (po oswojeniu są mniej lub bardziej aktywne także w dzień). Dają się oswoić, choć wymaga to czasu i cierpliwości ze strony opiekuna. Rzadko są agresywne. Zaniepokojone przeważnie fukają i syczą, rzadziej tupią uderzając kończynami miednicznymi o podłoże. W przypadku zagrożenia zwijają się w kulę, gwałtownie wtedy jakby „podskakują” i stroszą kolce (za pomocą silnie rozwiniętych mięśni okrężnych). W okresie godowym i zalotów samce mogą być bardziej wokalne.

Jako pomieszczenie najlepiej sprawdza się przestronne terrarium, gdyż najłatwiej zapewnić w nim prawidłową wentylację, temperaturę i wilgotność powietrza (około 40%). Można też wykorzystać akwarium szczelnie przykryte drobną siatką lub pokrywą z oświetleniem. Jeże generalnie utrzymujemy pojedynczo, ale widywałem pary żyjące ze sobą w całkowitej harmonii. Wówczas jednak samica jest stale niepokojona przez samca, a gdy pojawią się młode ten ostatni może stanowić dla nich zagrożenie. Pomieszczenie dla jednego osobnika powinno mieć wymiary co najmniej 100×40×45 cm. Niezbędne wyposażenie to kołowrotek (patrz niżej), kryjówki (drewniany lub wykonany z tworzywa sztucznego domek o wymiarach 20-25×20×15-20 cm z nieprującym się kawałkiem miękkiej szmatki w środku lub norka z miękkiego, grubszego materiału, najlepiej usztywniona), nisko umocowane platformy (na góra kilka cm), rury z PCW, pni lub korkowe o średnicy około 12 cm, miękkie piłeczki, zabawki z wikliny, tunele z polaru, a nawet kapcie frotte itp. Jako ściółki (warstwa 5-10 cm) można użyć odpylonych trocin z dodatkiem suchego mchu i liści, ciętego na krótkie 4-5 cm kawałki siana, drobnego żwirku (np. kukurydzianego), drewnianych zrębek) itp. Niektóre osobniki można nauczyć załatwiania potrzeb fizjologicznych w kuwecie, np. narożnej. Wypełniamy ją piaskiem lub typowym żwirkiem dla kotów. Jeśli będziemy czyścić ją codziennie to wówczas znacznie ograniczymy przykre zapachy w pomieszczeniu.

Kołowrotek (plastikowy lub drewniany) dostarcza zwierzęciu rozrywki, a przy tym zapewnia mu dużo ruchu. Pomaga to w zapobieganiu otyłości (i w konsekwencji rozwinięciu się groźnych chorób, jak cukrzyca lub stłuszczenie wątroby), wzmacnia mięśnie, układ krążenia i poprawia ogólną kondycję naszego pupila. Powinien mieć on średnicę co najmniej 28 cm, pełną (litą) bieżnię lub ewentualnie pokrytą bardzo drobną siateczką. Bieżnie zbudowane z prętów i siatki o dużych oczkach są tu nieodpowiednie. Jeż może bowiem doznać urazu, wkręcając w nie kończynę. Średnica kołowrotka powinna być taka, aby biegający w nim ssak miał jak najbardziej wyprostowany kręgosłup, w przeciwnym razie mogą pojawić się kontuzje.

W małej klatce/terrarium ze skąpym wyposażeniem jeż jest osowiały i przez większą część czasu śpi w swojej kryjówce. Może także wykonywać ruchy stereotypowe (permanentne powtarzane, bezcelowe, mimowolne i o określonym wzorcu). W skrajnych przypadkach możliwe są samookaleczenia. Zwiększa się również podatność na choroby. Jeża można wypuszczać z pomieszczenia, aby pobiegał po pokoju. Nie niszczy on mebli, ale wszelkie przewody/kable należy zabezpieczyć. Latem można także zorganizować przenośny wybieg w ogrodzie lub na działce, dobrze jednak zabezpieczony przed ewentualną ucieczką zwierzęcia, drapieżnikami, opadami oraz silnym nasłonecznieniem. Korzystające z niego osobniki wymagają regularnego odrobaczania przez lekarza weterynarii.

W terrarium zazwyczaj konieczne jest okresowe umieszczenie źródła ciepła (mata lub przewód grzewczy, ceramiczny emiter ciepła, lampka grzewcza dająca światło czerwonej barwy itp.). Jeż utrzymywany przez dłuższy czas w pomieszczeniu z nieodpowiednią temperaturą powietrza może popaść w stan hibernacji (< 15°C) lub estywacji (> 30°C). Jest to bardzo niekorzystne dla jego zdrowia – w pierwszym przypadku może doprowadzić do rozwoju zakażeń, a w drugim do udaru cieplnego, co w razie niepodjęcia właściwego leczenia zazwyczaj kończy się śmiercią zwierzęcia.

„Pigmejskijeż afrykański” to gatunek generalnie wszystkożerny, ale w jego diecie dominuje pokarm pochodzenia zwierzęcego. Nieprawidłowo żywiony łatwo ulega otłuszczeniu. Nie jest wtedy w stanie zwinąć się w kulę (zbyt obfita tkanka tłuszczowa). Podstawę diety w warunkach terrariowych stanowi wysokobiałkowa, markowa, sucha karma dla kociąt, zawierająca co najmniej 30% białka i niezbyt dużo tłuszczu (maksymalnie do 14%). Na rynku dostępne są także karmy specjalnie przeznaczone dla jeży. Co jakiś czas uzupełnieniem i urozmaiceniem diety może być także wilgotna karma dla kotów (w puszce lub saszetce), gotowane albo pieczone mięso drobiowe bądź chuda ryba, ugotowane na twardo jajo kurze lub biały ryż (niewielkie ilości) oraz posypane preparatem wapniowym rozmaite owady karmowe (jeże dobrze trawią chitynę), zarówno larwy, jak i postaci dorosłe. Trzeba jednak pamiętać, że larwy mącznika i drewnojadów zawierają dużo tłuszczu, więc serwujemy je góra 2-3 razy w tygodniu, w niewielkich ilościach. Można podawać również przeciery dla niemowląt (np. w słoiczkach), noworodki mysie oraz bardzo niewielkie ilości owoców (bez cytrusów, awokado, ananasów, winogron) i warzyw (najbardziej wskazane to ogórek, tarta marchew, rukola, bazylia). Organizm jeża nie trawi cukru mleka krowiego – laktozy, stąd nigdy nie podajemy produktów mlecznych, tak samo jak suszonych owoców, rodzynek, orzechów oraz wołowiny i wieprzowiny. Karmę zadajemy najlepiej wieczorem. Jeż musi mieć stały dostęp do czystej wody. Trzeba tu dodać, że jeże są dość wybredne i wielu z wymienionych wyżej dodatkowych rodzajów pokarmu po prostu nie jedzą.

Zgodna para pigmejskich jeży afrykańskich w pomieszczeniu wybiegowym