Mogurnda mogurnda. Rozmnażanie

O chowie Mogurnda mogurnda pisałem wcześniej tu:

„Mogurnda mogurnda. Chów”

 

Ryc.6.jpg

Samiec pilnujący ikry złożonej w glinianej rurze

Pary hodowlane powinno się utrzymywać oddzielnie. Najkorzystniej jest, gdy wyłoni się ona spontanicznie spośród grona kilku młodych, wspólnie dorastających i niespokrewnionych ze sobą osobników. Dojrzała ikrzyca ma jednak znacznie uwypukloną partię brzuszną. Mleczak zaś staje się bardziej niebieskawy, a jego brodawka moczopłciowa jest dobrze widoczna. Starsze samce mogą mieć większą głowę o bardziej wysklepionej części czołowej.

 

Ryc.5.jpg

Larwy w miejscu złożenia ikry – tu na szybie zbiornika

Najlepsze wyniki hodowlane uzyskuje się przenosząc tarlaki do oddzielnego, około 60-80 l zbiornika tarliskowego, wypełnionego wodą o twardości 5–13°n. Całkowicie rezygnujemy z podłoża i silnego oświetlenia. Wyposażenie techniczne zbiornika powinien stanowić gąbkowy filtr bez obudowy oraz grzałka z termostatem. Temperaturę wody utrzymujemy na poziomie 25-26ºC. Bardzo wskazana jest obecność roślin pływających, które wprowadzałyby preferowany przez ryby lekki półcień. Nieodzownym elementem wyposażenia akwarium jest kryjówka. Najczęściej bowiem ikra składana jest właśnie w niej, choć zdarza się, że tarlaki na gniazdo obierają sobie inne miejsca o twardej powierzchni, np. szybę, kamień lub korzeń.

 

Ryc.7.jpg

Wylęg śpioszek jest dość drobny

Obfite podmiany wody w objętości 30-40% oraz urozmaicone żywienie żywym pokarmem (doniczkowce, rureczniki, kawałkowane dżdżownice) wpływają stymulująco na podjęcie przez ryby godów. Często już samo odosobnienie tarlaków wywołuje tarło. Niekiedy trudno je zaobserwować, gdyż najczęściej przebiega ono nocą lub wczesnym rankiem. Samica składa do około 200 jaj, choć z reguły jest ich kilkadziesiąt. Mają one oryginalny wygląd i swym kształtem przypominają wrzeciono, od dołu do połowy są mlecznobiałe, a powyżej lekko mętne, z charakterystycznym żółtym wierzchołkiem. Ponadto ikra jest jednym końcem przytwierdzona do substratu i charakterystycznie faluje (niczym morski ukwiał) przy ruchu wody.

Po zakończonym tarle samiec przejmuje opiekę nad jajami (chroni je, wachluje płetwami itp.), podczas gdy samicę należy odłowić. Generalnie są cztery sposoby postępowania:

  1. Substrat ze złożonymi jajami przenosimy zaraz po tarle do oddzielnego lęgnika.
  2. Odławiamy samicę i pozwalamy samcowi opiekować się jajami, po czym wyławiamy go tuż przed wylęgnięciem się larw, w momencie wylęgu lub w chwili rozpłynięcia się wylęgu.
  3. Jak w punkcie 2, lecz zamiast samca odłapujemy larwy (nocą, z użyciem latarki).
  4. Po tarle odławiamy obydwa tarlaki.

 

Ryc.8.jpg

Narybek rośnie szybko, lecz nierównomiernie

W temperaturze wody 25°C larwy wylęgają się po 36–48 godzinach. W nieodpowiednich warunkach ikra często pleśnieje. Niejednokrotnie hodowca ma wrażenie, że całe złoże jaj spowite jest niszczącą pleśnią. Tymczasem z takiej na pozór straconej ikry wylęga się całkiem sporo larw (około 30%). Dlatego też przestrzegam przed zbyt pochopnym likwidowaniem gniazda i zalecam odczekanie jeszcze kilku dni.

 

Ryc.9.jpg

Młode powinny być sortowane pod względem wielkości z uwagi na występujący wśród nich kanibalizm

Po dalszych 4–5 dniach dość drobny wylęg rozpoczyna żerowanie. Przez pierwsze kilka dni należy podawać mu tzw. pył, czyli larwy oczlików i wrotki oraz pierwotniaki. Po 7–10 dniach zjadane są najdrobniejsze pływiki solowca. Młode rosną szybko, lecz nierównomiernie. Dużym problemem jest kanibalizm, co wymusza na hodowcy konieczność sortowania narybku według wzrostu i przenoszenia do oddzielnych zbiorników – odchowalni.