Limia tridens – chów i rozród

Ryc.1

Dorodna samica

Limia tridens należy do rodziny piękniczkowatych (Poeciliidae) i w naturze zamieszkuje wody Ameryki Środkowej (Haiti, Dominikana). Odznacza się łagodnym i towarzyskim usposobieniem, lecz w nieodpowiednich warunkach środowiskowych wykazuje znacznego stopnia płochliwość (zwłaszcza wyrośnięte, dorosłe osobniki). Dlatego też zbiornik powinien być dobrze zarośnięty, co stwarza rybom możliwość ukrycia się i polepsza ich dobrostan.

 

Ryc.2

Ładnie wybarwiony samiec

Drugim warunkiem dobrego samopoczucia limek jest chów w grupie złożonej z co najmniej 8-10, a najlepiej kilkunastu osobników. Nie ma sensu utrzymywanie ich tzw. parkami, gdyż praktycznie ryby będą przez cały czas chowały się wśród roślinności, ich dobrostan ulegnie zaburzeniu, a długość życia znacznemu skróceniu (m.in. z powodu zwiększonej podatności na choroby, które u tego gatunku leczy się trudno). W przerybionym zbiorniku towarzyskim, w którym dominują ruchliwsze i bardziej żywiołowe taksony może dochodzić do sytuacji, gdzie limki nie będą w stanie pobierać wystarczającej ilości pokarmu. W następstwie przewlekłego niedożywienia nie ma co liczyć na dobre wyniki w rozrodzie, a słabsze osobniki mogą nawet paść.

 

Ryc.3

Para limek – samiec u dołu

Ruchliwość limek zależy także od ich liczebności w zbiorniku – im jest ich więcej, tym są śmielsze i chętniej pływają. Najczęściej wszakże przebywają pod mniejszą lub większą osłoną roślinności w środkowej i dolnej partii wody. Samce nie są wobec siebie agresywne. Ich życie polega głównie na ciągłym uganianiu się i kopulowaniu z samicami. Między tymi ostatnimi dochodzi niekiedy do sporadycznych niesnasek, które jednak mają łagodny charakter.

 

Ryc.10

Samiec z widocznym, odchylonym gonopodium

Dla stadka kilkunastu osobników wystarcza 60 l zbiornik, obsadzony gęsto różnorodną roślinnością. Jego silne oświetlenie powinno być stonowane nieco przez roślinność pływającą, ale zapewniać dobry porost glonów, np. na kamieniach i szybach. Nieodzowna jest wydajna filtracja wody, która powinna być twarda (15-30ºn), o odczynie obojętnym do zasadowego (pH 7,0-8,5) i temperaturze 23-25ºC, regularnie raz w tygodniu podmieniana w ilości około 15%.

 

Ryc.4

Limia tridens rywalizujące o pokarm ze Skiffia francesae

Gatunku tego nie należy, moim zdaniem, utrzymywać w wyższej ciepłocie wody, tj. 26-28ºC. Mało tego, po przyzwyczajeniu limki można całorocznie utrzymywać w akwarium nieogrzewanym (oczywiście w normalnie ogrzewanym lokalu). Ryby żyją wówczas dłużej (do około 3 lat), ale wyniki w rozrodzie nie są zbyt zadowalające – samice rodzą rzadziej, a mioty są mało liczne (ta uwaga tyczy się także ryb utrzymywanych w zbyt wysokich temperaturach wody).

 

Ryc.9

Samica jest skromniej ubarwiona

Najlepszy wpływ na wzrost i wybarwienie L. tridens mają pokarmy żywe i mrożone. Oczywiście ryby chętnie jedzą też wszelkie karmy sztuczne, w tym wyprodukowane na bazie spiruliny. Kilkugodzinny w czasie dnia dostęp do akwarium promieni słonecznych dodatkowo uwidacznia ich piękne, metaliczne barwy oraz korzystnie wpływa na samopoczucie ryb.

 

 

Ryc.8

U samicy brak jest plamy ciążowej

Samica jest mniej barwna, ale większa (dorasta do około 5 cm). Samiec mierzy co najwyżej 3 cm, jest smuklejszy, ma gonopodium i przepiękne ubarwienie. Pełnię swych barw samiec osiąga w wieku około pół roku. Na tle szerokiego, ciemnego, podłużnego pasa jego ciało ma wówczas metaliczny, błękitny połysk, a dolna część głowy (czasami aż do płetw piersiowych) i płetwa grzbietowa zabarwione są na żółto lub wręcz pomarańczowo. Na tej ostatniej widnieje też czarna plama, obecna jednak u obu płci. Również boki ciała samicy mogą mienić się na niebiesko, ale barwa ta jest u niej bledsza i zajmuje mniejszy obszar.

 

Ryc.7

Dorosłe osobniki chętnie polują na drobny narybek

Ciąża trwa około 25-28 dni. W miocie może urodzić się do 40 młodych, jednak zwykle jest ich dużo mniej. Narybek jest drobny i nie tak żywotny, jak u pospolitych piękniczkowatych. Dorosłe chętnie na niego polują, stąd należy go od nich jak najszybciej odizolować. Najlepiej ciężarną samicę przenieść do oddzielnego, gęsto zarośniętego kotnika o pojemności około 15-20 l lub też odławiać sukcesywnie najsilniejsze osobniki młodociane, kryjące się pośród roślinności.

 

Ryc.6

Gęsto zarośnięty zbiornik to podstawa dobrostanu limek

Wzrost młodych nie jest zbyt szybki. Najlepiej jest karmić je żywym pokarmem, a w szczególności podawać drobniutko siekanego rurecznika (bardzo dobrze przepłukanego i odpowiednio przechowywanego!), zooplankton (cyklop, moina, zooplankton morski), larwy solowca, węgorki „mikro” oraz rozmaite rozdrobnione karmy suche, tak płatkowe, jak i granulowane, w tym z komponentą roślinną. Znakomitym dodatkiem jest tzw. zielona woda – kilka słoików wypełnionych świeżą wodą i postawionych na parapecie okna od strony południowej zapewnia szybkie namnożenie się zielenic (Chlorophyta sp.). Można także podawać siekane larwy czarnego komara i wodzienia.

 

Ryc.5

Młody, acz już dorosły, wybarwiający się samiec

Limia tridens to gatunek dość wrażliwy na choroby. Ryby te widuję często w nie najlepszej kondycji – chwiejące się na boki, pokryte tu i ówdzie białym nalotem, z posklejanymi płetwami itp. Nie jest to jednak ani zarażenie kulorzęskiem („rybia ospa”), ani pleśniawka. Chorobę tę leczy się u „tridensów” bardzo trudno. Narażone są na nią szczególnie starsze, wyrośnięte osobniki. Powyższe, krótkotrwałe na szczęście, niedomagania ryb zdarzają się także w momencie silnych wahań temperatury wody, stąd trzeba bardzo uważać, aby jej partia na dolewkę miała zawsze taką samą ciepłotę co w akwarium.