Czerwieniak dwuplamy (Hemichromis bimaculatus) i H. lifalili. Rozród

3

W okresie godowym czerwieniaki przyjmują piękne barwy

U dorosłych osobników dymorfizm płciowy jest dość widoczny, choć niekiedy weryfikowanie go na podstawie zewnętrznych cech płciowych może okazać się zawodne. Generalnie końce płetw grzbietowej i odbytowej (czasami tylko jednej z nich) są u samca ostro zakończone, podczas gdy u samicy mniej lub bardziej zaokrąglone. Ponadto mleczaki są zwykle większe i szczuplejsze. Niekiedy można spotkać się z twierdzeniami, że seledynowe punkciki na płetwie ogonowej samca układają się półkoliście, podczas gdy u ikrzycy są pomieszane i nie tworzą konkretnego wzoru. Tu jednak byłbym bardzo ostrożny 🙂

6

Para tarlaków z narybkiem – samiec po prawej

Czerwieniaki rozmnażają się łatwo w każdych niemal warunkach środowiskowych, przez co powszechnie polecane są początkującym akwarystom. Są to ryby litofilne i składają ikrę najczęściej na płaskim kamieniu, dachówce, ściance groty lub doniczki, a czasami także na szybie zbiornika. W okresie rozrodczym barwy tarlaków stają się szczególnie intensywne – na tle jaskrawej czerwieni rozsiane są połyskujące metalicznie seledynowe kropeczki. Do rozrodu najlepiej jest użyć zbiornika tarliskowego o pojemności 80-120 l (w zależności od stopnia wyrośnięcia tarlaków). Należy umieścić w nim wspomniany wyżej substrat dla ikry. Temperaturę wody ustalamy na 26-27ºC. Wskazany jest delikatnie pracujący filtr gąbkowy bez obudowy.

5

Samiec opiekujący się potomstwem

Wyboru miejsca do złożenia ikry dokonuje samica, która ogląda je ze wszystkich stron i wielokrotnie, próbnie ociera się o nie brzuchem. Następnie wraz z samcem pieczołowicie czyści wybrane na gniazdo miejsce. W tym czasie mleczak często kopie w podłożu płytki, ale dość szeroki dołek (czasami kilka naraz), zwykle w miejscu osłoniętym (np. za doniczką z roślinami, korzeniem, przy grocie lub pionowo stojącym kamieniu itp.). Często niszczy przy tym przeszkadzające mu rośliny, stąd w zbiorniku tarliskowym nie należy ich umieszczać, chyba że pływające luzem po powierzchni.

Początkowo przejrzysta, a potem brązowawa, beczułkowata ikra składana jest w równoległych do siebie pasemkach, które pod koniec tarła zaczynają układać się koliście. Czerwieniaki uchodzą za jednych z najtroskliwszych rodziców wśród pielęgnicowatych. Pieczę nad ikrą przejmuje zwykle samica, która intensywnie wachlując płetwami piersiowymi zapewnia stałą cyrkulację wody wokół jaj, a także wybiera ziarna zamarłe lub zapleśniałe. Samiec w tym czasie strzeże rewiru wokół gniazda i z impetem atakuje każdego intruza.

4

Czerwieniaki to gatunek lifofilny – tu ikra została złożona na płaskim kamieniu

Wbrew powszechnemu mniemaniu nierzadkie są niepowodzenia w rozrodzie czerwieniaków. Podobnie jak u niemal wszystkich pielęgnicowatych sukces hodowlany zależy w dużej mierze od właściwego dobrania się pary rodzicielskiej. Niejednokrotnie dysponując dorosłymi osobnikami nie jest łatwo zestawić zgodne ze sobą tarlaki, gdyż często toczą one między sobą walki, mogące prowadzić do śmierci jednego z nich. Parowanie dorastających młodych ryb może być jeszcze trudniejsze, gdyż wkrótce po osiągnięciu dojrzałości płciowej boje toczy praktycznie każdy z każdym. W pewnym momencie może jednak może dobrać się para, która wspólnie odgania współplemieńców. Powinno się niezwłocznie ją odłowić do oddzielnego zbiornika.

2

Rodzice są bardzo troskliwi – samica po lewej

Bywa, że tarlaki pomimo zapewnienia im w okresie godowym idealnych warunków środowiskowych zjadają ikrę lub dochodzi między nimi do ostrych walk, co zwykle kończy się poturbowaniem samicy i zmarnowaniem lęgu. Niegotowość do odbycia tarła ikrzyca częstokroć przypłaca życiem. Czasami do rozrodu przystępują też dwie samice. Generalnie w czasie tarła i opieki nad młodymi rybom należy zapewnić absolutny spokój, a w przypadku nerwowych par zaleca się osłonić częściowo zbiornik ciemnym papierem.

Larwy wylęgają się po 48 godzinach i zwykle przenoszone są przez rodziców do wykopanego wcześniej dołka w podłożu (czasem także na przerośnięty roślinami korzeń lub osłoniętą przestrzeń między kamieniami). Po około 36 godzinach od wylęgu narybek podejmuje intensywne żerowanie. Młode są bardzo żarłoczne i łapczywie pochłaniają niemal każdy odpowiednich rozmiarów pokarm. Jako pierwszy pokarm bez wątpienia najlepsze są larwy solowca, ale w przypadku czerwieniaków z reguły podawane są tańsze karmy tj.: najdrobniejszy zooplankton, węgorki „mikro”, miażdżone rureczniki i doniczkowce, a także szereg dostępnych w handlu gotowych prestarterów dla narybku ryb jajorodnych (płatkowych, jak i granulatów). Nieodzowny jest także dodatek pokarmu roślinnego.

7

Pięknie wybarwiona para hodowlana – samiec z przodu

Generalnie narybek jest niezwykle żywotny, odporny na niekorzystne warunki środowiskowe i wyjątkowo dobrze znosi nawet skąpe żywienie. Dwytygodniowe młode powinny mierzyć około centymetra i w tym czasie najlepiej jest oddzielić od nich tarlaki, choć ich opieka mogłaby trwać jeszcze wiele tygodni. Sortowanie narybku pod względem wielkości jest konieczne z uwagi na występujący kanibalizm. Aby go nieco złagodzić zaleca się obniżenie temperatury wody o 3-4°C. Z jednego tarła uzyskuje się przeciętnie 150-250 sztuk narybku, lecz dobrze wyrośnięta ikrzyca może złożyć ponad 500 jaj. I tu moja rada – nie produkujmy bezcelowo narybku, którego potem nie będziemy w stanie sprzedać, wymienić, czy nawet oddać komuś za darmo.

Wężogłów Blehera (Channa bleheri). Chów i rozród

11

Wężogłów Blehera jest gatunkiem endemicznym

W języku angielskim ryba ta zwana jest Rainbow snakehead za sprawą swych pięknych barw, które mienią się niczym tęcza oraz obecności dużych łusek na spodniej stronie żuchwy (co przypomina te na głowie węża). W naturze zamieszkuje dorzecze Brahmaputry w północno-wschodnich Indiach (słynący z uprawy herbaty stan Asam) i uchodzi za gatunek endemiczny. Należy do rodziny żmijogłowowatych (Channidae). Jego odkrywcą jest znany dobrze polskim akwarystom niemiecki ichtiolog Heico Bleher. Ryba ta dorasta do około 17 cm, co czyni ten gatunek jednym z mniejszych wśród wężogłowów, tzw. dwarf channa. Co ciekawe, mogą one oddychać powietrzem atmosferycznym za pomocą organu podobnego w działaniu do labiryntu (błędnika). Ma on postać parzystych komór położonych nad skrzelami i wyścielonych nabłonkiem oddechowym. To dzięki niemu wężogłów Blehera tak dobrze radzi sobie w wodzie ubogiej w tlen, a przez jakiś czas także poza nią. Ryba nie ma płetw brzusznych.

5

Ryba może oddychać także powietrzem atmosferycznym

Ze względu na stosunkowo niewielkie wymiary ciała (jak na wężogłowa) nie wymaga dużego zbiornika – parę można utrzymywać już w 150 l akwarium – im dłuższe i płytsze, tym lepiej. Zbiornik zawsze musi być szczelnie przykryty, gdyż ryby te mają skłonność do wyskakiwania z niego. W wilgotnym otoczeniu mogą jednak przeżyć nawet kilka godzin. Na dno dajemy grubszy piasek lub drobny żwirek, kilka kamieni, rozłożyste korzenie, gałęzie, suche liście oraz kryjówki (groty, kawałki rurek itp.). Rośliny sadzimy najlepiej w zwartych kępach tak, aby pozostały wolne przestrzenie do pływania. Co najmniej, 1/3 powierzchni lustra wody powinna być przykryta roślinnością pływającą (ryby te lubią lekki półcień, ale muszą mieć swobodny dostęp do powietrza nad wodą). Nieodzowny jest wydajny filtr, najlepiej kubełkowy.

3

W akwarium dobrostan wężogłowom zapewniają m.in. liczne kryjówki

Wężogłów Blehera to ryba odporna i bardzo plastyczna, ale optymalne parametry fizyko-chemiczne wody to: temperatura 23-27°C, pH 6,5-7,5, twardość ogólna do 18°n. Cotygodniowe podmiany wody nie powinny być duże (5-10% objętości), a woda na dolewkę musi być dobrze odstana. Osobiście z powodzeniem utrzymywałem je z innymi gatunkami ryb w tym samym akwarium. Były one jednak albo zbliżone do nich wielkością, albo większe lub też znacznie ruchliwsze. Karmione odpowiednio wężogłowy te raczej nie polują aktywnie, a mniejsze ryby pożerają wtedy, gdy same podpłyną im pod pysk. Co ciekawe, czasami tygodniami obserwuje się brak zainteresowania np. wpuszczonymi im na pokarm gupikami, aby nagle stwierdzić, że zostały pożarte. Dobrym pokarmem są także czerwone robaki, larwy chruścików, krewetki, mięso wołowe i drobiowe, serce indycze i cielęce (jednakże mięso zwierząt stałocieplnych podajemy najwyżej 1-2 razy w tygodniu ze względu na zawartość w nim tłuszczu, który nie jest dobrze metabolizowany przez te ryby). Mniejsze osobniki chętnie pobierają mrożonki pochodzenia zwierzęcego i żywy pokarm odpowiednich wszakże rozmiarów. Ryby można przyzwyczaić do pobierania karmy granulowanej dla gatunków mięsożernych.

8

Rozród w akwarium nie jest łatwy, ale możliwy

Rozród wężogłowa Blehera znakomicie stymuluje 3-4-miesięczne zimowanie tarlaków w temperaturze wody około 15ºC, przy krótkim dniu świetlnym (7 godz.) i skąpym żywieniu (1-2 razy w tygodniu). Dużym problemem jest rozpoznawanie płci, gdyż dymorfizm płciowy praktycznie nie występuje. Wydaje się jedynie, że dojrzała samica ma bardziej zaokrągloną partię brzuszną. Po przeniesieniu do zbiornika tarliskowego z miękką wodą (do 5ºn) o temperaturze 28-29ºC (lecz bardzo ważna jest także wysoka temperatura powietrza nad nią) samiec wybiera terytorium i miejsce na powierzchni wody, gdzie będzie złożona ikra. Nie buduje gniazda. W czasie tarła ryby owijają się wokół siebie, a ikra jest lżejsza od wody (zawiera minikropelkę tłuszczu) i wypływa na jej powierzchnię (jaja zlepiają się ze sobą). Rodzice pilnują jaj, biorąc je co jakiś czas do pysków i wypuszczając przez wieczka skrzelowe (oczyszczanie, pokrywanie ochronnym śluzem – niby śliną).

2

Ryba ta nie ma płetw brzusznych

Larwy pojawiają się po około 30 godz. od złożenia ikry. I tu kolejna ciekawostka – narybek żywi się wydzieliną skóry na głowach rodziców. Nie jest ona jednak bezwzględnie potrzebna mu do przeżycia. Samica co i raz składa także niezapłodnioną ikrą, którą zjadają młode. Od mniej więcej 5-go dnia można je dokarmiać larwami solowca i najdrobniejszym oczlikiem.

 

 

Tanganika czy Malawi?

Tropheus.Duboisa

Trofeusy to jedne z najpopularniejszych pyszczaków z Tanganiki (na fot. Trofeus Duboisa)

To pytanie wielokrotnie zadaje mi wielu początkujących akwarystów. Postanowiłem odpowiedzieć na nie w przejrzysty sposób, bez zbytniego zagłębiania się w szczegóły, których przecież w tym wypadku nie brakuje. Kolejny problem, jaki zauważam dotyczy wiedzy wielu akwarystów, którzy podjęli już decyzję – niemały ich odsetek ma cokolwiek mgliste pojęcie o tym, w jakich warunkach środowiskowych powinny żyć ich ryby. Bywa, że niektórzy mieszają obydwa biotopy w jednym zbiorniku, nie widząc w tym nic zdrożnego (o zgrozo!).

Malawi

Malawi zachwyca bogactwem barw

Złe nawyki hodowlane utrwalają też niektóre sklepy zoologiczne, zwłaszcza te nastawione na masową sprzedaż w centrach handlowych. Wielokrotnie widziałem w nich pływające w jednym zbiorniku pyszczaki z żyworódkami, południowoamerykańskimi pielęgnicami, a bywało że z kąsaczowatymi. Jeśli młody akwarysta widzi takie negatywne przykłady, prawie na pewno popełni błędy, za które przyjdzie mu słono zapłacić. To zaś rodzi frustrację i zniechęcenie, co nie wróży dobrze dalszemu rozwijaniu pasji.

frontoza

Frontozy to ryby dla tanganikarzy posiadających bardzo duże zbiorniki

Zarówno hobby związane z chowem i rozmnażaniem pielęgnic z jezior Tanganika, jak i Malawi jest pięknem samym w sobie i tak zawsze powinny być traktowane. Zdarza się jednak, że miłośnicy któregoś z powyższych afrykańskich biotopów są fanatycznie wręcz przekonani o wyższości jednego nad drugim, a bywa że niektórzy (jest ich na szczęście niewielu) idą jeszcze dalej i wskazują na swą rzekomą „wyższość” nad innymi akwarystami. No cóż, ponoć o gustach się nie dyskutuje 🙂

Ryc. 233. Aulonocara sp. Calico, zwana również A. sp. OB, to sztucznie uzyskana odmiana, której potomstwo pod względem fenotypowym jest bardzo różnorodne i często w dużym odsetku zupełnie nie przyp

Aulonocara sp. Calico, zwana również A. sp. OB, to sztucznie uzyskana odmiana

Z moich obserwacji wynika, że przeciętny akwarysta utożsamia pielęgnice z jeziora Malawi z podwodnym światem, który urzeka kolorami (zwłaszcza dominujące samce), ale jest ubogi w zachowania rozrodcze (… te pyszczaki kręcą się w kółko, składają jaja na kamieniu, w zagłębieniu podłoża lub w grocie, a potem samice inkubują je w pyskach …). Tanganikarz zaś szczyci się przede wszystkim znacznie większym bogactwem zachowań swoich podopiecznych i to nie tylko rozrodczych, ale także troficznych. Co prawda, nie ma tu takiej feerii barw, jak w Malawi, choć te niektóre trofeusy … 🙂 I jedni i drudzy często jednak nie dostrzegają różnic w parametrach fizyko-chemicznych wody, żywieniu i pielęgnacji hodowanych przez siebie ryb. Panuje nagminne wręcz przekonanie, że obydwa biotopy to nic innego, jak kupa kamieni, twarda woda i brak roślinności.

Szcz.Leleupa

Szczelinowiec Leleupa – piękna ryba z Tanganiki

Tymczasem prawda jest taka, że biotopy Malawi i Tanganika choć mają wiele cech wspólnych, to jednak różnią się od siebie pod pewnymi względami. Powierzchnie obydwu jezior są zbliżone – około 30 tys. km2. Jezioro Tanganika jest jednak dwukrotnie głębsze (maks. do 1470 m) i dłuższe o bez mała 100 km. Temperatura wody i jej przezroczystość w porze suchej są takie same (odpowiednio 23-29°C i około 20 m). W Malawi jednak woda jest mniej więcej dwukrotnie bardziej miękka (GH 4-6, a KH 6-8°n, przewodność elektrolityczna: 210-235 µS) wobec GH 7-11, KH 16-18°n i 606-620 µS w Tanganice i ma nieznacznie niższy odczyn (pH 7,7-8,8 wobec pH 8,6-9,2). Wyższa twardość i odczyn wody w Tanganice uwarunkowane są większym stężeniem w niej soli Ca i Mg oraz dnem zbudowanym z lawy wulkanicznej.

Malawi2

Malawijskie pyszczaki – piękno samo w sobie

W jeziorze Tanganika ze względu na jego znaczną głębokość i istnienie wielu stref (np. litoral skalny, piaszczysty, żwirowaty, pelagial, profundal itp.) ryby wykształciły szereg specjalizacji pokarmowych i rozrodczych. To tu znajdziemy m.in. gatunki składające jaja na podłożu (np. naskalniki, szczelinowce, ale też w pustych muszlach ślimaków (muszlowce obligatoryjne) lub zarówno w muszlach, jak i szczelinach skalnych (muszlowce fakultatywne). Druga grupą są gatunki owofilne, przy czym inkubacja ikry może przebiegać w pysku samicy (np. Tropheus sp.) lub obydwojga rodziców (np. Eretmodus sp.). Wśród przystosowań troficznych prym wiodą przede wszystkim pyszczaki glonożerne (w tym monogamiczne jak rodzaj Eretmodus lub stadne z rodzajów TropheusPetrochromis). Jedne gatunki preferują glony jednokomórkowe (np. Petrochromis polyodon) lub wielokomórkowe o nitkowatej budowie (np. Tropheus moori), inne plankton i małe skorupiaki (np. rodzaje Telmatochromis, Julidochromis, Cyprichromis), bądź małe ryby (np. Xenotilapia), a zupełnym ewenementem są gatunki łuskożerne.

musz.brevis2

Muszlowiec krótki (Neolamprologus brevis) – w Tanganice spotkamy więcej strategii rozrodczych i troficznych

Wbrew powszechnej opinii w akwarium z rybami z Malawi i Tanganiki można uprawiać wiele gatunków roślin, m.in.: z rodzajów Valisneria, Potamogeton, Ceratophyllum. Bardzo pomocne w podjęciu decyzji i odpowiedzeniu sobie na pytanie: Tanganika czy Malawi są profesjonalne strony i fora internetowe, poświęcone problematyce chowu i rozmnażania ryb z obydwu biotopów. Szczególnie dobre, moim zdaniem, są: Klub Miłośników Tanganiki, http://klub-tanganika.pl oraz Klub Malawi, http://www.klub-malawi.pl/ A może najlepiej mieć i Tangę i Malawi? Oczywiście oddzielnie 🙂