Pielęgniczka Ramireza (Mikrogeophagus ramirezi). Chów

Pielęgniczka Ramireza, zwana również wenezuelską lub motylową należy do rodziny pielęgnicowatych (Cichlidae). Niewielkie rozmiary ciała (do 6-7 cm), spokojne usposobienie, żywy temperament, interesujący behawioryzm i przepiękne ubarwienie sprawiły, że wśród miłośników akwarystyki ryby te cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem. Żyją jednak stosunkowo krótko (do 3 lat). W naturze występuje zarówno w wodach krystalicznie czystych (leniwie płynące strumienie), jak i silnie nagrzanych, mętnych (niewielkie oczka wodne, a nawet wodopoje dla bydła lub przydrożne rowy), otoczonych palmami i położonych na sawannach w dorzeczu Orinoko. Odznaczają się spokojnym usposobieniem, choć między współplemieńcami częste są niegroźne utarczki i mniej lub bardziej nasilone zachowania terytorialne. Ramirezki wykazują niekiedy znacznego stopnia płochliwość. Nadają się do zbiornika zespołowego, a najlepszym dla nich towarzystwem są ryby kąsaczowate (bystrzyki i zwinniki), spokojne pielęgnice (skalary, paletki) oraz łagodne ryby labiryntowe (np. gurami mozaikowe, prętniki). W jednym zbiorniku można utrzymywać jedną, bądź kilka par razem. Dla pary ryb przeznaczamy 40-50 l. Bardzo wskazanym elementem wyposażenia akwarium są korzenie, łupiny kokosu, zatopione gałęzie, dębowe liście, szyszki olszy itp.. To głównie dzięki nim woda nabiera charakterystycznych właściwości, tak preferowanych przez omawiane ryby. Piękno barw „ramirezek” staje się najlepiej widoczne na tle soczystej zieleni. Polecam gatunki zarówno miękko- jak i twardolistne. Trzeba pamiętać o pozostawieniu wolnej przestrzeni do swobodnego pływania. Pływające paprocie są jak najbardziej pożądane, gdyż zapewniają lubiany przez ryby półcień. Można pokusić się o stworzenie zbiornika biotopowego z przytłumionym oświetleniem, mnóstwem korzeni i zatopionych gałęzi oraz dnie wysłanym grubą warstwą dębowych liści.

Dla pomyślnego chowu ramirezek, od pokoleń urodzonych i odchowanych w niewoli, twardość wody nie ma większego znaczenia i bez szkody dla zdrowia znoszą one wodę średnio twardą oraz obojętny, a nawet lekko zasadowy jej odczyn (pH 7,5). Zdarzają się jednak partie ryb nader wrażliwe na jakość wody. Generalnie jednak jest to gatunek bardzo plastyczny. Ryby są jednak wrażliwe na gwałtowne wahania temperatury – optymalna dla nich ciepłota wody wynosi 25-26ºC. Nieodzownym urządzeniem technicznym w zbiorniku jest wydajny filtr (ale o niezbyt silnym strumieniu), który z jednej strony doskonale natleniałby wodę, a z drugiej zapewniał jej krystaliczną przejrzystość. W wodzie nie może bowiem znajdować się jakakolwiek zawiesina (np. z pierwotniaków), gdyż pielęgniczki bardzo źle się wtedy czują – są płochliwe, mają złożone płetwy i przyśpieszony oddech oraz niechętnie pływają. Wkład filtra trzeba często czyścić i nigdy nie wolno dopuścić do jego zapchania. Bardzo przydatne są wkłady torfowe. Podmiany wody muszą być dokonywane regularnie, najlepiej raz w tygodniu i dotyczyć około 20% jej objętości. Pielęgniczki bardzo źle bowiem znoszą nagromadzenie w wodzie produktów przemiany materii i wyjątkowo łatwo ulegają zatruciu związkami azotu. Bezwzględnie woda chlorowana przed wlaniem jej do akwarium musi się odstać przez co najmniej dobę. Podmiany należy zawsze łączyć ze starannym czyszczeniem dna zbiornika. Wszelkie zalegające w nim resztki pokarmu, obumarłe kawałki roślin czy odchody wpływają na podwyższenie zawartości związków azotu w wodzie, co w krótkim czasie negatywnie odbija się na zdrowiu ryb.

Żywienie nie sprawia specjalnych kłopotów. Ważny jest duży udział w diecie pokarmów żywych, w tym mrożonych oraz niewielki dodatek karmy roślinnej (np. zielonego groszku). Chętnie zjadane są larwy komarów, wioślarki, oczliki, szklarki. Larwy ochotek i rureczników mogą być skarmiane, ale pod warunkiem, że dobrze znamy miejsce ich pochodzenia (ramirezki są wyjątkowo wrażliwe na zatrucia). Karmienie najlepiej jest przeprowadzać 2-3 razy dziennie, zawsze małymi porcjami. Przekarmianie, jak również monodieta łatwo prowadzą do szeregu niebezpiecznych chorób oraz niezdolności zwierząt do rozrodu. Pielęgniczki Ramireza są podatne na wiele chorób. Szczególnie łatwo dochodzi u nich do inwazji kulorzęska (ichtioftirioza) i infekcji bakteryjnych. Ryby te leczy się trudno. Są bowiem bardzo wrażliwe na chemikalia i często padają w czasie kuracji. Nowo zakupione osobniki należy każdorazowo poddawać 2-3 tygodniowej kwarantannie.



Para ryb – samiec u góry



Utarczka między samcami



Ryb nie wolno przekarmiać



Para ryb – samica z lewej



Samica



Zieleń roślin dodaje uroki



Samiec



Postawa grożąca samców



Dębowe liście podnoszą
dobrostan ryb



Dla pary wystarcza 40-50 l



Samiec odmiany
niebieskiej