Karlik szponiasty (Hymenochirus curtipes). Rozród

Te małe żabki akwariowe są wdzięcznym obiektem obserwacji. Doprowadzenie ich do godów nie jest zbyt trudne, ale odchowanie kijanek może nastręczać sporo kłopotu. Wytrwali hodowcy wiedzą jednak jak sobie z tym radzić, o czym poniżej.

Samica jest nieco większa i masywniejsza, ma bardziej pękaty brzuch, a jej kloaka jest dobrze widoczna – ma postać niewielkiego wzgórka. U samców pod pachami zlokalizowane są białawe podskórne gruczoły godowe (pachowe), o wymiarach około 5×1,5×2,5 mm. W okresie godowym gruczoły te nabrzmiewają, a skóra wokół nich staje się przekrwiona. Prawdopodobnie wydzielają one feromony płciowe, które przywabiają dojrzałe do godów samice.

Samiec szukający partnerki wydaje pod wodą charakterystyczne, wysokie dźwięki, które słyszalne są jako brzęczenie lub buczenie. Słychać je głównie w nocy. Karliki rozmnażamy parami. Zbiornik hodowlany powinien mieć pojemność około20 li być wypełniony odstaną wodą wodociągową o pH 7-7,5. Ustawiamy go w jasnym miejscu, do którego dostęp mają także promienie słoneczne. Konieczne są miękkolistne rośliny w postaci pęku (nie za dużego) mchu (np. jawajskiego), rogatka lub wywłócznika. Osobniki rodzicielskie zaczynamy obficiej karmić żywym pokarmem. Wodę codziennie podmieniamy na świeżą i odstaną w ilości około 30%. Jej temperaturę podnosimy do 25-26ºC.

Świeża woda, wzrost jej ciepłoty, światło słoneczne i obfitość pokarmu to cztery główne czynniki inicjujące rozpoczęcie godów. Samiec chwyta samicę przednimi łapami „w pasie”, czyli powyżej ud. Jest to tzw. ampleksus pachwinowy, który może trwać od kilku godzin do 2-3 dni. Osobniki w ampleksusie mogą koziołkować pod powierzchnią wody. Tam też składany jest (w bardzo krótkich seriach, co pół do kilku godzin) i zapładniany brązowawy skrzek. Niektóre jednak jaja mogą przyklejać się do roślin i przedmiotów pod wodą, rzadziej do siebie nawzajem. Jaja otoczone są przezroczystą, galaretowatą, lepką otoczką i mają średnicę około1,5 mm. Skrzek można przenosić do oddzielnego lęgnika wypełnionego wodą o identycznych parametrach fizyko-chemicznych. Częściej jednak wyławia się żabki po zakończeniu przez nie godów. Choć można wyczytać w literaturze, że liczba złożonych przez samicę jaj może sięgać nawet tysiąca, to moim zdaniem jest to mało prawdopodobne, aby taka liczba jaj została złożona jednorazowo. Co innego w skali roku – od samicy można uzyskać i kilkaset jaj, bowiem w optymalnych warunkach środowiskowych do składania skrzeku dochodzi wielokrotnie w ciągu roku. W mojej hodowli w wyniku jednorazowych godów uzyskiwałem od dwudziestu kilku do ponad 60 jaj.

W temperaturze około 21ºC kijanki wylęgają się po 48-96 godzinach. Mierzą wtedy około 4 mm. Przez 2-3 dni wiszą na szybach i resorbują zawartości woreczków żółtkowych. Rozpoczynając pływanie kijanki mają charakterystyczny kształt ciała – bardzo masywne głowy z prosto ściętym pyskiem oraz cienkie, nitkowate ogony. Na ich ciele pojawiają się (potem zanikają) dwa świecące punkty – jeden powyżej oka, a drugi w środkowej części tułowia. Kijanki początkowo rosną dość wolno i bardzo przypominają rybi narybek. Jako pierwszy pokarm najlepiej podawać im wyhodowane na pożywkach organicznych lub z preparatów komercyjnych pierwotniaki, a od 3. dnia – „pył”, czyli larwy oczlików i wrotki oraz tzw. zieloną wodę (zielenice rozwinięte pod wpływem silnego oświetlenia). Zastępczo można stosować pokarmy dla narybku ryb jajorodnych typu fluid, a po kilku dniach także sproszkowane, zarówno pochodzenia zwierzęcego, jak i roślinnego.

Od 10-12 dnia możemy zacząć podawać najdrobniejsze larwy solowca oraz rozgniecione pokarmy płatkowe. Zamiennie z artemią można skarmiać drobnym oczlikiem lub wioślarką. Znacznie mniej chętnie zjadany jest natomiast mrożony oczlik. Zbiornik z kijankami powinien być dobrze oświetlony, aby na ściankach zaczęły porastać zielone glony, które co jakiś czas należy zeskrobywać pozostawiając w zbiorniku. Wśród larw nie zauważyłem kanibalizmu.

Okres rozwoju larwalnego i moment i przeobrażenia zależą od warunków środowiskowych (temperatura wody, żywienie). W optymalnych po 10-12 dniach od wylęgu u bardziej wyrośniętych osobników można zauważyć malutkie zawiązki kończyn tylnych (u mnie w temperaturze 21ºC następowało to dopiero po 17-19 dniach). Poruszanie nimi staje się jednak możliwe po 15 dniach od wylęgu. Po kolejnych 7-10 dniach pojawiają się zawiązki kończyn przednich (u mnie po miesiącu). Starszym larwom podajemy oprócz zooplanktonu także siekane: rureczniki, larwy ochotek i wodzienia. Około 30-35 dnia młode żabki mają już całkowicie zabsorbowany ogon i długość około centymetra. Często jednak przeobrażenie znacznie wydłuża się w czasie i trwa nawet ponad trzy miesiące (u mnie dwa).
O chowie karlików szponiastych pisałem tu: http://www.multihobby.net/?p=152



Para w ampleksusie


Dobre odżywienie płazów
to podstawa sukcesu


Ampleksus i składanie
skrzeku


Skrzek karlików


Larwa tuż po wylęgu


Larwa 2-3 dni po wylęgu
2-3dni po wyl


Żerujące larwy


Najpierw rozwijają się
tylne kończyny


Larwa ze wszystkimi
już kończynami


Młoda żabka jeszcze z ogonem


Młoda żabka po przeobrażeniu


Młode żabki – przychówek
najbardziej cieszy hodowcę


Zooplankton – dobry pokarm
dla starszych kijanek