Pachypanchax sakaramyi. Rozród

3

Para tarlaków – samica po lewej

Dobrze odkarmione tarlaki chętnie podchodzą do tarła. Przed tarłem ryby można rozdzielić na około tydzień i karmić w tym czasie obficiej (jednak nie dłużej, gdyż gatunek ten jest fizjologicznie przystosowany do rozmnażania w sposób ciągły i zachodzi ryzyko „zapieczenia” ikry w jajnikach samicy). Ich miłosny zew jest czasami tak silny, że potrafią trzeć się nawet w zbiorniku zespołowym. Raz widziałem jak szczupieńczyki odbywały tarło w akwarium całkowicie pozbawionym roślin. Z ochotą składały ikrę na gąbce filtra wewnętrznego, ale także akty tarła miały miejsce na korzeniu lub wprost na dennym żwirku.

 

2

Tarlaki chętnie trą się także na gąbce filtra wewnętrznego

W czasie zalotów samiec stara się przybliżyć do samicy i zepchnąć ją w stronę substratu. Tam przyciska się do niej w ten sposób, że obydwie ryby drżąc tworzą literę „S”. Oprócz miękkolistnej roślinności za substrat dla ikry może posłużyć włóczka/przędza syntetyczna, przymocowana do kawałka korka, styropianu albo pustej plastikowej buteleczki po lekarstwach (tzw. mop). Włóczka powinna być odkażona; można wyprażyć ją na sucho lub na mokro w mikrofalówce albo lekko podgotować. Jej kolor nie ma znaczenia, choć ikra jest najlepiej widoczna na ciemnym tle. W żadnym wypadku farba nie może plamić ani zawierać trujących substancji. Zwykle wystarcza 50–100 włókien/kosmków o długości 8-12 cm, na których zostanie złożona ikra.

 

4

Tarło wśród mchu jawajskiego

Rozród u Pachypanchax sakaramyi ma charakter wieloporcyjny, rozciągnięty w czasie i polega na składaniu i zapładnianiu wielu porcji jaj, sukcesywnie przez kilka zwykle dni (czasem nawet kilkanaście) do czasu wyczerpania się zapasu dojrzałych komórek jajowych w jajnikach samicy). Jako gatunek tzw. otwartego substratu szczupieńczyki oczywiście nie przejawiają jakichkolwiek zachowań macierzyńskich i nie interesują się losem swego potomstwa, na które chętnie polują.

W warunkach domowych rozmnażanie można przeprowadzić na kilka sposobów. W obficie zarośniętym roślinami zbiorniku jednogatunkowym z niewielką obsadą ryb można liczyć na samoistne odchowanie się niewielkiej liczby najsilniejszych młodych. Czasami dziennie składanych jest zaledwie kilka jaj (gatunek niezbyt płodny). Wielokrotnie byłem świadkiem tzw. pustych zbliżeń, kiedy to pod trzepoczącymi się w uścisku tarlakami nie pojawiało się żadne jajo.

5

Samiec przyciska się do ciała samicy, a ta składa porcję jaj

Zbiornik tarliskowy o pojemności około 50 l wypełniamy najlepiej miękką wodą (do 8º) o odczynie lekko zasadowym (pH 7,5). Jej temperaturę ustalamy na około 25ºC, choć gody mają miejsce i w nieogrzewanych zbiornikach. Wystarcza mały filtr gąbkowy bez obudowy, np. napędzany brzęczykiem. Po połączeniu osobniki rodzicielskie (ja zawsze zestawiam je parami) zwykle gwałtownie przystępują do tarła. Często wówczas spory zapas dojrzałej ikry składany jest już pierwszego dnia. Nie polecam pozostawiania tarlaków w zbiorniku hodowlanym na dłużej niż trzy doby. Bywa, że ryby odłowione do akwarium zespołowego dalej się w nim trą, lecz liczba składanych jaj jest już znacznie mniejsza, a czasami wręcz znikoma. Nie ma zatem czego żałować 🙂

 

6

Miłosny amok tarlaków powtarza się raz za razem

Bardziej pracochłonna metoda rozrodu polega na przekładaniu tarlaków codziennie wieczorem (lub najdalej co 48 godzin) do kolejnego zbiornika tarliskowego lub też podmienianie im substratu na świeży. Technikę tę prowadzimy przez 3-5 dni. Zaobserwowałem jednak, że niektóre osobniki nie chcą się wycierać po przeniesieniu do innego, choćby podobnie urządzonego akwenu i czasami mija nawet kilka dni zanim podejmą na nowo gody. Co bardziej pedantyczni akwaryści postępują w ten sposób, że codziennie zbierają jaja z substratu (pęsetą lub odrywając razem z kawałkiem np. mchu) i przenoszą je do inkubatora (szalki, miseczki), wypełnionego wodą o identycznych parametrach fizyko-chemicznych. Dobrze jest dodać do niej kilka kropli środka przeciwko pleśnieniu ikry i zastosować drobnoperliste napowietrzanie (kostka z drewna lipowego).

Ryc.10

Kolejne fazy tarła połączone w jedną fotkę

Wylęg larw następuje po 12-17 dniach. Narybek od razu podejmuje żerowanie. Jest bardzo żarłoczny. Młode karmione wrotkami oraz larwami oczlików i solowca rosną najlepiej. Kilkudniowe pożerają nicienie mikro. Kilkunastodniowe można już żywić drobno siekanymi rurecznikami i najdrobniejszym zooplanktonem. Stosowane mogą być także mrożonki oraz wysokobiałkowa karma sucha. Co jakiś czas segregujemy przychówek według wzrostu, co zapobiega jego stratom z powodu kanibalizmu.