Babka szklista (Gobiopterus chuno). Chów i „rozród”

Ta mała, osobliwie wyglądająca babka należy do rodziny babkowatych (Gobiidae). Dorasta do około 2,5 cm. W naturze zamieszkuje rozległe tereny Azji – od Indii i Bangladeszu poprzez Półwysep Malajski po Indonezję (Sumatra), gdzie spotykana jest w wodach zarówno słodkich (rozlewiska, starorzecza, bagniska itp.), jak i słonawych (estuaria). Nazwa w języku angielskim to Glass goby.

Jest to nietypowa babkowata. Przede wszystkim jest to gatunek stadny – minimum należy utrzymywać w zbiorniku 6 osobników, a najlepiej kilkanaście. Dla takiego zestawu wystarcza 30-40 l zbiornik. Babka ta pływa swobodnie głównie w przydennej i środkowej warstwie wody, wyraźnie stroniąc od bezpośredniego kontaktu z dnem (rzadko kiedy na nim osiada). Co i raz ryby jakby zastygają w toni wodnej, strzygą płetwami, po czym przemieszczają się w grupie. Nie chowają się nagminnie w kryjówkach, które nie są konieczne dla ich dobrostanu, niemniej kilka kamieni i korzeni możemy w akwarium umieścić.

Do wody można dodać soli kuchennej niejodowanej w ilości płaska łyżeczka od herbaty na 10-15 l, ale nie jest to bezwzględnie konieczne. Optymalne jej parametry fizyko-chemiczne to: twardość do 13°n, odczyn lekko kwaśny do obojętnego (pH 6,5-7,0) oraz temperatura 23-25°C. Zaobserwowałem jednak, że w normalnie ogrzewanym lokalu grzałka w zbiorniku jest zbędna. Wystarcza mały gąbkowy filtr wewnętrzny, np. napędzany brzęczykiem. Nie powinien on powodować zbyt silnego ruchu wody, a co najwyżej lekki, bardzo subtelny. Rośliny są oczywiście wskazane, ale trzeba je tak posadzić, aby zapewnić rybom sporo wolnego miejsca do swobodnego pływania. Oświetlenie musi być koniecznie stonowane, np. przez rośliny pływające. Jako podłoże najlepiej sprawdza się drobny piasek o ciemnym jednak odcieniu. Inaczej babki będą mało widoczne. Można także zastosować drobny, ciemny żwirek, szczególnie gdy zamierzamy fotografować naszych podopiecznych. Wystarcza podmiana około 10% objętości wody na świeżą, dokonywana raz w tygodniu. Ważne jest utrzymywanie dna w jak najlepszej czystości, aby nie zalegały na nim resztki organiczne (spadek zawartości tlenu w wodzie i wzrost stężenia związków azotu).

Żywienie babek szklistych – mikro drapieżców jest cokolwiek uciążliwe. Niestety nie zauważyłem, aby pobierały karmę suchą, ale zapewne jakieś drobne jej cząstki są zjadane, o ile jest ona wysokobiałkowa, przeznaczona dla mięsożerców. Idealnym dla nich pokarmem są grube larwy solowca i drobny zooplankton. Jedzą także drobno siekane rureczniki, miażdżone larwy owadów oraz mrożonki, dostosowane do otworu gębowego. 

Babka szklista to gatunek bardzo łagodny i wielce towarzyski. Niestety wiele gatunków nie nadaje się na ich współtowarzyszy w akwarium. Obsada musi być bowiem starannie dobrana i składać się z przedstawicieli małych, spokojnych ryb, odpowiednich do nano zbiorników (kardynałek chiński, skrzeczyk karłowaty, ukośniki, małe razbory i drobnoustki, filigranowe kąsaczowate, karłowate krewetki itp.). Chcąc jednak dogłębnie obserwować ciekawą biologię omawianego gatunku należy przeznaczyć dla niego zbiornik gatunkowy. Moim zdaniem, jest to najlepsze rozwiązanie.

Rozróżnienie płci u omawianego gatunku jest trudne. Dojrzałe samice mają bardziej pękate partie brzuszne i widoczne komórki jajowe przez powłoki ciała. Inna jest także budowa brodawek moczopłciowych u obu płci, ale detale anatomiczne można stwierdzić jedynie używając powiększającej lupy. Rozmnażanie omawianego gatunku w akwarium nadal jest niejasne. Ryby trą się ponoć przy dnie, rozrzucając ikrę i nie przejawiając nad nią żadnej opieki. Gdy tylko uda mi się poczynić w tej dziedzinie jakieś postępy, to natychmiast Państwa poinformuję 😊